Ku przyszłości

Jako, że w 2016 dużo częściej patrzyliśmy w przeszłość (głównie z powodu śmierci wielu znanych artystów i wspominania ich dorobku), wydaje się zatem sensownym zakończyć ten smutny rok kolejnym starociem. Biegnijta ku przyszłości, bo łoś was pogania! Lepiej go nie wkurwiać.

Wszystkim czytelnikom życzę kreatywnego 2017.

Płaskie święta

Wesołych, drodzy czytelnicy!

Dawka kotowatości

Pieśń na sezon imprezowy

Cała ja w ubiegły piątek. Staroć, ale w sumie fryzura nadal się zgadza, tylko mam trochę dłuższe włosy :)

Diesel i inne chłopaki

Sekretne życie owadów

Moje nowe hobby: googlanie zdjęć owadów. Niesamowite stworzenia. Wy się martwicie inwazją Obcych, a tymczasem na naszej planecie żyją miliardy takich małych alienów...

Emigracyjnie

A teraz?

Fun, fun,fun in the sun, sun, sun

Riff mazurka nie jest łatwy

Kolejny staroć, popełniony z wiadomej okazji. Za inspirację dziękuję Nikodemowi.

Simmer & Defrost

Sztuka delegacji

No i wykrakali

Taki mały ponurek, wpasowuje się w mój nastrój w tym tygodniu.

A czy twój kot ma hobby?

Bo moja młodsza i owszem :)

To my!

Mówcie mi Einstein

Mówią, że rozwiązanie kostki Rubika 17x17 zajmuje ponad 7 godzin. Nie widzę problemu, mnie to zajęło zaledwie 15 minut :D

I'm your dream, make you peel

Scrumchary Branżowe

Przy okazji pragnę podkreślić, że mój scrum master, choć czasem ma odpały na perfekcjonizm, ogólnie jest spoko facetem. Oraz: nie, że jakieś stereotypy czy coś, w moim zespole naprawdę wszyscy nosimy okulary - niektórzy cały czas, niektórzy tylko do czytania i komputera, ale jednak.

Winter is coming, but snow already came

Harvest of marrow

Za inspirację dziękuję Raicie

Guruzelda

Z okazji Dnia Czarnego Kota, panna Gryzelda Pazurkiewicz ma dla was niezwykle doniosłe przesłanie:

adres drugiego bloga, bo to kolejny staroć

Biurwowe smuteczki

Wygrzebane z cyfrowych czeluści, z czasów pracy w firmie na I. Powrót do biura po tygodniu home office jest trudny.

Tempus fugit

W wersji dla Doktora Who wskazówki działają jak prawdziwy metronom ;)

Przy okazji odkryłam coś pięknego: kiedy się wpisze 'metronome' w google, to wyskakuje mała appka z, no cóż, normalnym metronomem.

Ostatni raz miałam taką radochę z googlania kiedy odkryłam konwerter jednostek i walut. Googlu, kocham Cię!

Ja oczywiście nie grywam z metronomem, bo chyba popadłabym w ciężką depresję i nigdy więcej nie wzięła gitary do ręki, no ale może ktoś ma więcej silnej woli... :D

Tik-tak, zaraz poniedziałek

Oglądałabym

Płaska środa

Circle of Life

Z okazji zmiany czasu z letniego na zimowy pora uruchomić maruda na ziąb.

Płaska sobota

Jak nazywa się samojebka elfa?

Wiadomości, które inspirują

Znaki drogowe na nowe czasy

Wszyscy znamy znaki drogowe, które ostrzegają nas przed niebezpieczeństwem lub informują o sytuacji na drodze i poboczu. A co z internetem? Kto ostrzeże nas w porę, zanim wdamy się w niepotrzebne dyskusje z idiotami, kupimy coś potrzebne zupełnie do niczego czy zobaczymy coś, czego nie da się odwidzieć?
Oto internetowe znaki drogowe!

Głosowałabym

W sumie nawet niezła nazwa dla organizacji feministycznej :)

Dżizas z Rio superstar

Jak donosi wikipedia, dziś wypada rocznica odsłonięcia pomnika Chrystusa w Rio de Janeiro i premiery musicalu "Jesus Christ Superstar." Trolling: lvl Broadway :)

Dieta dla ludzi z OCD

Elegancja, że mucha nie siada

Ciekawostka: po hiszpańsku mucha to dosłownie "małpi krawat".

Po włosku mucha to "farfalle", czyli motyl. Jest to też nazwa makaronu znanego w Polsce jako "kokardki".

Krawat dla entomologa

Moose metal

Bez Komentarza

Teatrzyk cieni

Wait, what?